| Magdalena Górecka

Maliny są źródłem witamin m.in. C, E, B1, B2, B6, potasu, wapnia i fosforu. Zwiększają odporność i chronią przed infekcjami, czyli są idealne na jesienno-zimowy czas. Owoce te są bogate kwasy organiczne: cytrynowy, jabłkowy i salicylowy, ale również w pektyny, antocyjany, cukry, związki śluzowe, lotne związki zapachowe (pachną cudownie „latem” !).
Maliny są cenione przez dietetyków i zielarzy, bowiem zarówno ich owoce, jak i liście zawierają sporo witamin i minerałów: magnezem, wapń, żelazo, a także wiele innych wartościowych dla zdrowia substancji. Liście malin zawierają garbniki, flawonoidy, kwasy organiczne, związki żywicowe, sole mineralne (m.in. żelaza, miedzi, wapnia). Herbata z liści malin ma działanie napotne, przeciwgorączkowe i przeciwzapalne, dodatkowo łagodnie pobudza trawienie. Zalecana jest także kobietom w ciąży – jako naturalne wspomaganie dla mięśnia macicy w przygotowaniu do porodu.
Maliny warto spożywać także suszone 🙂 Maliny uprawne mają wiele odmian różniących się wielkością owoców, barwą i smakiem. Najbardziej jednak aromatyczne są te dziko rosnące, idźcie więc na spacer do lasu 🙂
Dla połączenia ostatnich dwóch postów (o buraku i malinach) mamy dla Was nietypowy przepis 😉
Sałatka z młodych buraków i malin
pęczek małych buraków z botwiną
2 garście drobnych liści różnych gatunków sałaty (roszponki, rukoli, sałaty rzymskiej lub lodowej)
50 g greckiej fety
garść malin
sos: 1 łyżka syropu malinowego, 2 łyżki czerwonego octu winnego, 1 łyżeczka musztardy, sok z cytryny, sól, pieprz, 9 łyżek oliwy.
Smacznego!
Chcesz dostawać na swojego maila więcej takich ciekawostek i informacji o aktywności fizycznej, zdrowiu i dietetyce? Zapisz się na newsletter i otrzymaj darmowego e-booka!
Udostępnij: